Mam totalnego bzika na punkcie zakupów... ubóstwiam. Nic i nikt tego nie zmieni - to bez wątpienia zostanie we mnie NA ZAWSZE. Uwielbiam blogi modowe, strony www z nowymi trendami, kolekcjami... wiosennymi, letnimi, jesienno-zimowymi...
Od wielu lat mam objawy zaawansowanego shopoholizmu - choroba stwierdzona. Lekarstwo? Brak :) - i dobrze, bo nie mam zamiaru się z tego leczyć. Lubię tego bzika i dobrze mi z tym.
Myślę, że takich Poli Manoli jest więcej - na bieżąco śledzą nowe trendy, przeglądają blogi modowe, strony światowych kreatorów mody, popularnych sieciówek czy chociażby półki sklepowe. Bloga stworzyłam, bo lubię o tym mówić, pisać, dzielić się swoimi spostrzeżeniami, tym co kupiłam lub mam zamiar kupić. Ten blog jest dla mnie i dla WAS moje kochane Pole Manole - dzielcie się ze mną tym co Was zafascynowało. Bardzo na Was liczę.
Jestem nałogową zakupoholiczką i dobrze mi z tym :).
Pola Manola
tego nie da się wyleczyć, ale jak widać, można z tym żyć! :)))
OdpowiedzUsuń